
Koniec listopada to magiczny okres otwartych bram do podświadomości - przyroda obumiera na zimę, a ludzie poprzez wróżby próbują zasiać ziarno miłości w swych sercach i głowach, by mogło wykiełkować na wiosnę i przynieść miłość w kolejnym roku. Andrzejki to jedna z tych niewielu nocy w roku, kiedy możemy zajrzeć w przyszłość i zobaczyć, co zgotował dla nas los.W wigilię świętego Andrzeja, czyli 29 listopada, Centrum Kultury Polskiej organizowało tradycyjne spotkanie Andrzejkowe. W tym roku do Domu Polskiego na imprezę andrzejkową przybyli nie tylko dzieci i młodzież polska z Daugavpils. Przyjechali również goście z Jēkabpils, wychowankowie absolwentki Uniwersytetu Daugavpilskiego i aktywnej działaczki Klubu Studentów w latach 2003-2006 pani Katarzyny Grocholskiej – Kriukowskiej.
Według tradycji wigilia świętego Andrzeja była nocą magiczną, kiedy można było poznać swoją przyszłość. Wówczas dziewczęta mogły uchylić rąbka tajemnicy dotyczącej ich przyszłego zamążpójścia. Inscenizację, opowiadającą właśnie o wróżbach dziewczęcych, przygotowali dla widzów uczestnicy Zespołu Tańca Ludowego „Kukułeczka”.
Po przedstawieniu gości Domu Polskiego udali się do poszczególnych sal, gdzie czekały na nich wróżki, które w formie zabawowej za pomocą magicznych przedmiotów, pomagały dowiedzieć się o przyszłości.
Po wróżbach na gości czekał poczęstunek oraz zabawy taneczne. Lecz na sam koniec do nieba wypuszczono lampiony, które miały spalić wszystko co zdarzyło się niedobrego w tym roku.
Nie zapominajmy więc o naszych rodzimych tradycjach polskich, które podkreślają fakt poszukiwania miłości, jak Andrzejki, Katarzynki czy Noc Świętojańska. Są one obecne w polskiej kulturze od wieków i choćby z tego powodu warto o nich przypominać i je świętować. Właśnie tak w tym roku świętowano Andrzejki w Domu Polskim w Daugavpils.
Opracowała Żanna Stankiewicz